Wysłany: 2008-03-28, 16:48 [Zetor 8045] Problem z zapalaniem przy niskiej temperaturze
witam! posiadam cięgnik zetor 8045. i mam olbrzymi problem z zapalaniem go przy niskiej temperaturze. podejmowałem już próby naprawy. Wymienilem rozrusznik. prubuje go rozpalac z przenosnego rozruchu i nic. pozostaje mi tylko rozciąganie go drugim ciągnikiem. podczas lata i cieplejszych dni nie mam problemu. jesli ktoś coś wie na ten temat piszcie:-)
Nazywajmy posty podając główną myśl wątku a nie hasła: "pomocy", "pytanie" itd.
Klak
Pomógł: 74 razy Wiek: 37 Dołączył: 12 Sie 2007 Posty: 914
Poziom: 26
HP: 16/1637
1%
MP: 781/781
100%
EXP: 75/78
96%
Wysłany: 2008-04-02, 20:25
Cytat:
plus pytanie ode mnie, w jakim stanie są świece żarowe ?
Dokładnie!!!
sprawdź jak się mają świece żarowe, jeśli masz problem z zapalaniem w zimie u mnie wiele ludzi zalewa chłodnice gorącą woda żeby nagrzać silnik szybciej to też niby pomaga ale świece pierwsza rzecz, później wtryski może leją...
Pomógł: 39 razy Wiek: 42 Dołączył: 09 Mar 2008 Posty: 519
Poziom: 21
HP: 0/996
0%
MP: 475/475
100%
EXP: 1/56
1%
Wysłany: 2008-04-02, 21:48
posiadam ursusa 914 od nowego tzn.16lat i też był problem z odpalaniem w zimę.pewnego dnia ciągnik był potrzebny na gwałt i jak zwykle nie chciał odpalić więc wziąłem dwie 12v i połączyłem na 24v.odpalił od strzała.więc radzę ci kupić dwa akumulatory 12v 96ah,przełącznik 12/24 i założyć.daruj sobie rozrusznik planetarny bo nie da rady.sąsiad kupił do 904(silnik po kapitalnym)i lipa.po prostu nie odpalił.
a jaki dym puszcza? albo wcale nie leci dym? może pompa wtryskowa ma za małe cisnienie? ja jak miałem starą to też nie chciał odpalać w zimie a jak dałem do regeneracji to odpalanie to jest bajka:) (nie mam nawet świecy podłączonej nie wiem czy nawet jest:)
W polskich osiemdziesiądkach w kolektorze ssącym jest specjalne miejsce na grzałke. To i w takim Zetorze też powinno być. Poprostu się podgrzewa i odpala. Jest jeszcze jeden myk do filtra powietrza psika się specjalnym preparatem(można go kupiś w sklepie samochodowym) odpala odrazu. Pozdro
Pomógł: 39 razy Wiek: 42 Dołączył: 09 Mar 2008 Posty: 519
Poziom: 21
HP: 0/996
0%
MP: 475/475
100%
EXP: 1/56
1%
Wysłany: 2008-06-15, 22:22
u mnie w 914(1991r.)niema miejsca na grzałkę.można zrobić otwór i wstawić świecę płomieniową.słyszałem o grzałkach w misie olejowej, ciepły olej to mniejsze opory
słyszałem o grzałkach w misie olejowej, ciepły olej to mniejsze opory
Tak do końca to nie jest, ale w gruncie rzeczy o to chodzi. Rozgrzany olej to mniejsza lepkość, a jeśli jego lepkość jest mniejsza to szybciej uzyskujemy ciśnienie w magistrali i szybciej mamy pełne smarowanie, czyli krótszy "suchy" rozruch.
Grzałka w misce to dobra sprawa zimową porą (z resztą nie tylko zimową). Gdzieś czytałem, że olej (tylko nie pamiętam jaki ale chyba mineralny) w temperaturze -20stC stawia opór równy połowie mocy rozrusznika (tak w przeliczeniu), przy pierwszym zakręceniu....
Wysłany: 2008-07-20, 21:49 ZETOR 8045 PROBLEM Z ZAPALANIEM PRZY NISKIEJ TEMPERATURZE
X_M napisał/a:
Jak to w przyrodzie są zalety ale także są i wady.
Myślę, że i tak warto stosować takie grzałki przy silnych mrozach.
W MOIM 8045 GRZALKA JEST ZAMONTOWANA W GLOWICY W MIEJSCU ZASLEPKI
TRAKTOREK BYL SPROWADZONY CHYBA ZE SZWECJI
PO 20 MIN OD PODLACZENIA PALI NAWET W DUZE MROZY
Jak nie musimy to nie krzyczymy
A jak musimy to i tak rozwiązujemy problemy w kulturalny sposób (bez krzyków).
Regulamin pkt #7#
X_M
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum