Wysłany: 2011-01-10, 14:15 mtz [ale wiem jaki model ale rok 1978]
witam. mam sprawe więc mam okazje kupic mtz jakiegos starego nie wiem jaki model ale rok 1978. czy dobre są te ciągniki jakie spalanie i jak z awaryjnoscią . Z góry dziękuje za odpowiedzi .
No i mamy kandydata do WARNA
Proszę poprawnie, zgodnie z zasadami nazywać temat
X_M
Mój sąsiad mial z podobnego roku i nie miał przecieków tak jak te nowe . malo palą i silniki są wytrzymałe sam chcę kupić mtz tylko , że nowszego. Takie opinie na jego temat są w moim rejonie na jego temat .
Mój sąsiad mial z podobnego roku i nie miał przecieków tak jak te nowe . malo palą i silniki są wytrzymałe sam chcę kupić mtz tylko , że nowszego. Takie opinie na jego temat są w moim rejonie na jego temat .
U mnie jest mieszana opinia na ich temat ale ojciec mojego kumpla ma mtz82 tez gdzies rocznik 79-83 i widziałem jak robił orke siewną 5 skibowcem :) .Wycieków niezauwazyłem.Mówił ze pali mało 16-20l/ha zalezy kto orze i na jakim polu :P.Jest drugim włacicielem kupił go w 98r.Do 09r pracował jako główny ciągnik na 25ha.Teraz zastąpił go MTZ 920(chyba)..Częsci są dosyć tanie... .Sam chce takiego kupić na rozpoczęcie działalnosci :)
Sprawa wygląda tak jaki towar taka cena wiadomo wiele nie dasz za niego za to części tanie jak barszcz.Traktory proste, solidne ale komfort pracy żaden,no ale coś za coś.
to ja c360 na ciężkiej 15l na ha (czyli jakieś 2-2,5h) to max a lamborghini co ma 87KM dokładnie na ciężkiej z TURem 4+1*45 w głębokiej pali mi 12l/h
Nie wątpie,ale ten MTZ nie miał nic wymieniane przez 5lat.A spalanie zalezy niestety tez od nogi .Jak wspominałem orke głęboką robi 5*35 sam mu mówiłem zeby odkręcił jednąbo troche przesada.Po prostej idzie praktycznie bez dymu ale pod górke juz ciężko... .Cenił sobie go na 10tyś :),ale sie rozmyślił
Jak kto uważa ale ja jak pożyczyłem od kumpla C385 z 4*35 w głębokiej na 1ha palił mi ok 16 litrów. Jak dla mnie to wolę naszego niż sowieta jeśli chodzi o sprzęt używany.
Myśleże się będzie opłacało . Jeden gość chciał 10000zł za ruinę olej sięlał ze zwonnicy , a w kabinie było jak w psiej mbudzię . A tu jak tylko zkorodowane blotniki i stan dobry to się oplaca .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum