Witam,mam duży problem, 3 dni temu pryskałem rzepak na robaka,dziś byłem na polu i jest na pąkach dużo czarnego robaka.Co mam teraz zrobić????Pryskać jeszcze raz?czy jezeli był pryskany to robak nic mu nie zrobi?.Pomocy co robić????
Ten rok taki jest że dużo rzepaku zostało zaorane a słodyszka pozostało i teraz gdzieś on niestety musi sie najeść. Niestety robi to na tym rzepaku co pozostał. Ja pryskałem już 4 razy i nadal jest, niestety tak jest nie tylko u mnie ale u każdego co niewymarzł mu rzepak. Opryskasz i zniszczysz jeden nalot a za kilkanaście godzin masz już "świerze " robactwo. Na niewiele zdają się drogie opryski przy tej liczbie robaka.
Ten rok taki jest że dużo rzepaku zostało zaorane a słodyszka pozostało i teraz gdzieś on niestety musi sie najeść. Niestety robi to na tym rzepaku co pozostał. Ja pryskałem już 4 razy i nadal jest, niestety tak jest nie tylko u mnie ale u każdego co niewymarzł mu rzepak. Opryskasz i zniszczysz jeden nalot a za kilkanaście godzin masz już "świerze " robactwo. Na niewiele zdają się drogie opryski przy tej liczbie robaka.
Musicie też zwrócić uwagę na temperaturę podczas zabiegu najlepiej 15-20 stopni. Jeżeli chodzi o Proteus to jest to jeden z lepszych jak nie najlepszy z zarejestrowanych dużo lepszy niż Mospilan. Działa systemicznie i kontaktowo
Ogulnie to jest plaga tego,ja jutro będe znów pryskał, oprysk to karate .A pużniej jeszcze raz dam proterusa ,myśle ze więcej już i tak nic nie da.A jak wam idzie walka????
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum