Witam.W tym roku planuję kawałek zasiać koniczyny perskej ona jest jeden rok ponieważ tam chcę potem zasiać łąkę a koniczynę jest trudno wysuszyć i jak się przewraca to listki oblatują.Mam zamiar to zasiać na zieloną masę do bezpośredniego dawania czyli pojadę rano zetnę kawałek potem zbiorę abym miał tej zielonki na cały dzień a na wieczór dam bydłu sianko.Jak uważanie czy dobra była by taka pasza dla bydła mięsnego??
ale musisz też zwrócić uwagę na koszty ,weż tę koniczynę jak wykosisz to owiń na sianokiszonkę i po problemie.a najlepiej jak byś odrazu posiał koniczynę razem z trawą.super pasza.wiem bo tak robie
Pomógł: 74 razy Wiek: 37 Dołączył: 12 Sie 2007 Posty: 914
Poziom: 26
HP: 16/1637
1%
MP: 781/781
100%
EXP: 75/78
96%
Wysłany: 2009-02-26, 21:58
Koniczyny mokrej (po deszczu, rosie) nie można bydłu dawać=> wzdęcia
2 rzecz koniczyna perska a może lucerna??? Jeżeli tylko na rok to perska, jesli na dłużej to lucerna. Jeśli chodzi o kiszonkę z samej koniczyny lepiej posiej w mieszance z trawą, jesli chodzi o przewracanie i opadające listki cały sęk w tym żeby nie przesuszyć. Ale nie rozumie jak chcesz bydłu dawać w dzień w lecie zielonkę, a na wieczór siano??? Czy nie za drogo cię to wyjdzie??? W lecie podstawą żywienia jest zielonka i spasanie, chyba że masz tego siana za dużo:)
Byka który ma 400-600 kg nie wyprowadzisz na pal lub luzem na ogrodzone pastuchem łąkę bo sobie jak gdyby nigdy nic sie nie stało.Na wieczór też mogła by być zielonka lub sianko bo sianka to będzie sporo
Pomógł: 74 razy Wiek: 37 Dołączył: 12 Sie 2007 Posty: 914
Poziom: 26
HP: 16/1637
1%
MP: 781/781
100%
EXP: 75/78
96%
Wysłany: 2009-02-27, 22:12
Pawe330 napisał/a:
Byka który ma 400-600 kg nie wyprowadzisz na pal lub luzem na ogrodzone pastuchem łąkę bo sobie jak gdyby nigdy nic sie nie stało.Na wieczór też mogła by być zielonka lub sianko bo sianka to będzie sporo
Hehe taki byczek to mały pikuś wyprowadź sobie byczka który ma prawie tonę Pastuch w zupełności wystarczy i gruby kolczasty drut. Co do karmienia to zielonka w lecie siano w zimie. Pozdrawiam
No nie wiem czy to pikuś no 400kg to jeszcze wyprowadzi ale takiego 600 kg to strach prowadzić taki sąsiadowi uciekł jak w pastuchu chodził i spętany był
kolego 600 kg byczek to jest spokojniejszy niż te po400.tylko że trzeba mieć głowę na karku obsługując bydło.u mnie chodzi stadnik 900 kg i też w pastuchu.i nie ucieka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum