Wysłany: 2012-05-11, 17:18 APEL DO WSZYSTKICH UŻYTKOWNIKÓW FORUM
Drodzy Państwo,
środowisko pszczelarskie alarmuje, że sytuacja z padaniem pszczół znacznie się pogarsza.
Pszczelarze mają tego już serdecznie dość. Pszczoły padają przez opryski chemiczne. Informuję w imieniu Grona Administracyjno-Pszczelarskiego Forum Pasieki Michałów, że jest absolutny ZAKAZ pryskania upraw w biały dzień. Nie wolno pryskać w południe, żadną chemią czy to na wspomaganie roślin czy nawozem, czy na szkodniki czy choćby przeciwko chwastom. Pszczoły trują się, spadają oszołomione z powietrza. Ich układ nerwowy zostaje silnie porażony, po czym umierają. Tak współpracować pszczelarze nie będą. Wszyscy jednomyślnie krzyczymy veto ! Proszę to sobie wbić do głowy. Piszę ogólnie, wiem, że na pewno nie wszyscy ignorują nasze prośby. Pomijając szkodliwą kwestię GMO, pryskać wolno tylko po zachodzie Słońca, po zakończonych lotach pszczół zbieraczek, po zmroku. Środek chemiczny przez noc wywietrzeje, ulotni się i nie będzie stanowić zagrożenia dla pasiek. Doskonale wiemy, że uprawy GMO wymagają oprysków, że przy siewie wymagany jest już nawóz, azot, osobno potas do utrzymania wody w glebie, wapno do gleby. Głupią kukurydzę też pryskać późnym popołudniem. Pszczelarze, każdy zauważony przypadek pryskania pola w dzień, będą natychmiast zgłaszali policji, a ta przekaże prawdopodobnie sprawę prokuraturze, która może wszcząć postępowanie karne. W przypadku udowodnionego wytrucia pszczół (badania toksykologiczne próbek: osypu, plastrów pszczelich, wycinków gleby, zebranych kwiatów i całych roślin opryskanej uprawy) rozpocznie się postępowanie w/s utraty mienia. Proszę się dostosować do apelu. Nie ma, że ktoś nie ma czasu wieczorem, sprawa jest na tyle poważna, że pszczelarze muszą pilnować swoich podopiecznych i działać w różnych formach, bo niestety, mamy na tyle głupi rząd, że zagrożenia nie dostrzega i nie chce pomóc. Wytworzyła się panika,"zapora ogniowa" i kardynalna profilaktyka, rolnicy i sadownicy muszą to uszanować i się dostosować.
Przypadków jest mnóstwo. Dla przykładu, rok temu padła potężna pasieka (100 pni) w Klementowicach od oprysku na słodyszka, słynny był przypadek w Limanowej i wokół niej, gdzie pszczelarze utracili cały swój dorobek. W tym roku Swarzowo, Olesno, Dąbrowa, bo ciemna, polska wieś za przeproszeniem nie wie, że opryski wykonuje się po zachodzie słońca, a nie w południe. Pszczoły otruły się na rzepaku, sprawą zajęła się prokuratura. Proszę, przeczytajcie, obejrzyjcie zwłaszcza ten filmik (zainstalować wtyczkę Silverlight), gdzie spadają półżywe pszczoły, wykręcają się porażone na ziemi i zamierają całe roje. Bo nas pszczelarzy to bardzo boli i łzy stają w oczach.
............
Czytajcie stronę PIORINu, tam jest wszystko o opryskach napisane.
Proszę podnieść rangę postu do "ogłoszenia" i przeczytać, rozpowszechnić informację do wszystkich rolników, ogrodników, sadowników na innych forach, zebraniach, skopiować i przesyłać e-mailem.
Załamujemy już ręce, jesteśmy bezradni, jedynym ratunkiem jest zaprzestanie ostrej chemizacji rolnictwa, a jeśli opryski są konieczne to wykonywać je bardzo wcześnie rano o świcie lub tylko po zmroku. Wszystkie środki, nawet głupi Roundap mają działanie kontaktowe i toksyczne dla owadów!!!
Pszczelarze będą protestować, będą kolejne marsze w obronie pszczół i będziemy nagłaśniać i promować ochronę pszczół. Doskonale wszyscy wiemy, co się stanie gdy ich zabraknie, a metalowych pszczółek na prąd jeszcze nie wymyślono. Będziemy jak Chińczycy na filmie "Mileczenie pszczół" latać z piórkiem i workiem pyłku i sami zapylać rośliny. Wiem, że mój post brzmi zastraszająco lub nawet dramatycznie, za to z góry przepraszam, ale pszczelarze postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i poprosić o dostosowanie się do naszych próśb.
Proszę o wyrozumiałość.
Życzę obfitych zbiorów w tym roku.
W trosce o pszczoły i naszą przyszłość,
Pszczelarze z Forum Pasieki Michałów
z Administracją na czele.
.......
Kontakt z nami, chętnie odpowiemy na pytania,
............
Forum Pszczelarskie:
..........
ja tam pryskam wcześnie rano albo późnym wieczorem wtedy skuteczność zabiegu jest o wiele lepsza ponieważ temperatura, promienie słoneczne to pogarszają no i wiadomo.... pszczoły....
Pomógł: 40 razy Wiek: 33 Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 367
Poziom: 17
HP: 0/630
0%
MP: 301/301
100%
EXP: 36/41
87%
Wysłany: 2012-10-26, 16:37
tak ale nie wszyscy mogą sobie pozwolić na to żeby pryskać rano lub wieczorem z prostego powodu, duży areał do obrobienia. Rolnicy tak jak pszczelarze dbają o swój interes.
Racja! pomoc ludzie będą zagrożeni za 3 lata po wyginięciu pszczół. ja staram się zabieg przeprowadzać wieczorem bo to że pszczoły zginą na mojej plantacji ale pszczoły przelecą z pola sąsiada na moja i tak koło się zamyka
Nie ma co się tłumaczyć dużym areałem, jęśli pryskając w dzień podczas oblotu pszczół przyczyniacie się do ich śmierci a uprawiacie rzepak to daję wam słowo ze na tym tracicie. duże gospodarstwa dopłacają czasem pszczelarzom za postawienie ula na polu i nie mają problmu aby 100 czy 200ha opryskać nie szkodząc pszczołom ponieważ dobrze zapylony rzepak daje wysokie plony
Pomógł: 40 razy Wiek: 33 Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 367
Poziom: 17
HP: 0/630
0%
MP: 301/301
100%
EXP: 36/41
87%
Wysłany: 2012-10-30, 14:31
100 czy 200 mowisz? a jesli rozmawiamy o 1 tyś h rocznie rzepaku? I niech się chowacz pokaze i co wtedy? Fajnie że się martwicie ale badzmy realistami. Jak trzeba pryskać to sie nie patrzy na pszczoly. Proste.
my mamy 1800 ha rzepaku zasianego w tym roku, jak myslisz to ogarnąć zeby wszystko mialo ręce i nogi??? Nie da sie poprostu, czasami tak jest ze zjezdzamy z pola kiedy jest duzo pszczół, ale nieraz poprostu sie nie zauwazy, bo przejezdza sie przez cały dzien kilka czy kilkanascie kawałków pola.
ja nie jestem pszczelarzem a sieję rzepak, co byście powiedzieli gdyby ktoś raundapem spryskał wam ten rzepak z którego sie utrzymujecie pryskając silną dawką wzdłóż waszego pola podczas silnego wiatru i uszkodzenia sięgaja 30m w głąb na długości 1km - czyli 3ha straty, bo nie miał sasiad kiedy pryskać a trując pszczoły pozbawić można kogoś chleba bo są ludzie tylko z tego się utrzymujący, jak mój kolega który rozwozi swoje ule po dużych gospodarstwach aby tam zwiększały plon
Pomógł: 40 razy Wiek: 33 Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 367
Poziom: 17
HP: 0/630
0%
MP: 301/301
100%
EXP: 36/41
87%
Wysłany: 2012-11-01, 11:16
a moim zdaniem robisz złe porównanie, To że sąsiadowi znosiło ciecz roboczą na twoje pole i wypaliło rzepak to inna sprawa niż pryskanie swojego własnego pola! Sąsiadowi możesz sprawe wytoczyć(którą zresztą wygrasz). Wypłaci Ci pieniądze za swoja głupotę(bo inaczej tego nie nazwiesz). Natomiast co do pszczelarzy i zabijania ich "dorobku" pamietaj że ten ich chleb lata po Twoim polu, a Ty masz prawo robić opryski kiedy tylko chcesz. Ja wiem dokładnie że pszczoły są potrzebne ale tak jak wspomniałem jak sie ma duże areały a trzeba pryskać np. na chowacza to co będziesz czekał aż Ci rzepak zjedzą? No bądźmy poważni.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 64
Poziom: 6
HP: 0/104
0%
MP: 49/49
100%
EXP: 13/14
92%
Wysłany: 2012-11-01, 17:37
Pszczoły latają po rzepaku ? Tylko kto na tym najwięcej korzysta ,rolnik czy pszczelarz i w czyim interesie jest żeby na plantacji było jak najwięcej pszczół .
Naukowo stwierdzone ,ze prawidłowo zapylony rzepak przez owady daje plony wyże o 10-40%.Jeśli weźmiemy do obliczeń najniższy wzrost plonu 10% to przy plonie 30q/ha mamy wzrost plonu o 3q no to przy dzisiejszych cenach rzepaku mamy co najmniej 500 zloty więcej z hektara dzięki zapyleniu przez owady. Wielu plantatorów rzepaku docenia znaczenie pszczół przy uprawie rzepaku i stara się o jak największe napszczelenie plantacji. Przy większych areałach ule ustawia się bezpośrednio w plantacji rozmieszczając ule tak żeby pszczoły miały jak najbliżej i równomiernie rozmieszczone na areale. Przy ustawieniu uli w areale rezygnuje się całkowicie z zabiegów ochrony roślin w pobliżu uli w odległości 20 m. Opryskuje się też plantacje atraktantami (substancje zapachowe)feromonami żeby zachęcić pszczoły do oblatywania kwiatów rzepaku. Jest o co walczyć .Nakłady żadne a wzrost plonu 10-40%. Wielu plantatorów doceniając znaczenie pszczół i korzyści jakie osiągają z ustawienia uli na plantacji płacą pszczelarzom za zapylenie rzepaku. Pszczelarz ma o wiele niższe korzyści z ustawienia uli w rzepaku.
Każdy kto wykonuje zabiegi ochrony roślin zobowiązany do przestrzegania przepisów i prawa. Tylko przypomnę .Kto wytruje pszczoły ponosi odpowiedzialność.
Z pszczołami to jest naprawdę dłuższy temat do dyskusji. Nie bardzo ufam tym badaniom ile procent zyskujemy dzięki pszczołom; wg mnie wszystko zależy od punktu siedzenia. Obstawiam, że jakby dłużej poszukać to znajdzie się i badania, które pokażą przeciwne wnioski, ile tracimy przez pszczoły. Ze wszystkim trzeba zachować rozsądek i umiar, a co trzeba koniecznie opryskiwać, żeby był plon to przecież wszyscy sobie zdają sprawę.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 64
Poziom: 6
HP: 0/104
0%
MP: 49/49
100%
EXP: 13/14
92%
Wysłany: 2012-11-05, 00:02
rolniczymech napisał/a:
Z . Obstawiam, że jakby dłużej poszukać to znajdzie się i badania, które pokażą przeciwne wnioski, ile tracimy przez pszczoły. Ze wszystkim trzeba zachować rozsądek i umiar, a co trzeba koniecznie opryskiwać, żeby był plon to przecież wszyscy sobie zdają sprawę.
Ciekawe! A może przedstawisz .opiszesz choć jeden przykład .ile tracimy przez pszczoły?
Natomiast co do pszczelarzy i zabijania ich "dorobku" pamietaj że ten ich chleb lata po Twoim polu, a Ty masz prawo robić opryski kiedy tylko chcesz.
I tu się mylisz. Prawo zabrania pryskania w dzień. Jest noc i nie chce mi się szukać ustaw itp ale to prawda. Twoje pole ale w dzień prawo pryskać zabrania. Uczą tego na kursach chemizacyjnych. Tylko proszę niech nikt publicznie tu się nie przyznaje że nie ma kursu.
Pomógł: 40 razy Wiek: 33 Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 367
Poziom: 17
HP: 0/630
0%
MP: 301/301
100%
EXP: 36/41
87%
Wysłany: 2013-02-15, 15:35
Ustawa o ochronie roślin nakłada na rolnika – producenta bezwzględny obowiązek ochrony pszczół i innych gatunków zapylających oraz wymóg stosowania środków ochrony roślin zgodnie z etykietą-instrukcją stosowania
- zabiegi ochrony roślin wykonywać tylko w przypadkach uzasadnionych wystąpieniem szkodników w liczbie większej od ekonomicznego progu szkodliwości
- aplikować tylko środki ochrony roślin zarejestrowane do stosowania w danej uprawie i zgodnie z zaleceniami zawartymi w aktualnej etykiecie-instrukcji stosowania,
- unikać stosowania mieszanin środków ochrony roślin, jeżeli taka możliwość nie jest zapisana w ich aktualnej etykiecie-instrukcji stosowania,
- w okresie kwitnienia rzepaku lub w uprawach z kwitnącymi chwastami starać się stosować tylko preparaty nietoksyczne dla pszczół - z zerowym okresem prewencji,
unikać stosowaniatoksycznych substancji dla pszczół i o kilku dniowym okresie prewencji,
- podczas zwalczania mszyc zabieg opryskiwania przeprowadzić przed wytworzeniem spadzi, która jest pokarmem dla pszczół,
- w czasie wietrznej pogody nie wykonywać jakichkolwiek zabiegów ochrony roślin, aby zapobiec przenoszeniu cieczy roboczej na sąsiednie, szczególnie kwitnące uprawy,
- wszelkie zabiegi środkami ochrony roślin ewidencjonować i przestrzegać Zasad Dobrej Praktyki Rolniczej i Ochrony Roślin.
i coś z etykiety Mospilanu 20 SP
RZEPAK OZIMY
słodyszek rzepakowy
Opryskiwać w momencie nalotu szkodnika na plantację od fazy zwartego kwiatostanu do początku kwitnienia rzepaku
Zalecana dawka: 0,08-0,12 kg/ha.
Wyższą z zalecanych dawek stosować w przypadku intensywnego nalotu szkodnika na plantację.
chowacz podobnik, pryszczarek kapustnik
Zabieg wykonać w początkowym okresie opadania płatków kwiatowych
Zalecana dawka: 0,12 kg/ha.
Zalecana ilość wody w zabiegach w uprawach rolniczych: 200-400 l/ha.
Zalecane opryskiwanie: średniokropliste.
III OKRES KARENCJI
okres od dnia ostatniego zabiegu do dnia zbioru i przeznaczenia do konsumpcji
JABŁOŃ, GRUSZA, CZEREŚNIA, WIŚNIA, ŚLIWA, RZEPAK OZIMY, RUNO LEŚNE - 14 DNI,
ZIEMNIAK - 3 DNI,
TRUSKAWKA - NIE DOTYCZY.
IV OKRES PREWENCJI DLA LUDZI, ZWIERZĄT I PSZCZÓŁ
okres zapobiegający zatruciu
NIE DOTYCZY.
Więc się pytam gdzie jest napisane że jest zabronione pryskanie w dzień? I weźcie już nie róbcie z Siebie takich prawowitych obywateli.
Ostatnio zmieniony przez wojcik 2013-02-15, 15:42, w całości zmieniany 1 raz
Kukurydza nie jest taka głupia .Całkiem niezła z niej kasa . Ale ja napotkałem się z taką sytuacją . Sąsiad do mnie przyszedł , że niby ja mu truje pszczoły , po pewnym czasie okazało się że to nie ja tylko on sam pryska pole obok uli i pszczoły padają . Ja pryskam QQ po 18.00 19.00 czasem później by uniknąć takich scen .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum