szukam kontaktu z osobami mającymi wiedzę praktyczną na temat sadów eko. Orzechowe i czereśniowe. jakie stosuje się rozstawy sadzonek? czy są jakieś naturalne repelenty? co z uprawą międzyrzędzi itp. Gdzie kupić sadzonki?
Andrzej tel 696 407 326
szukam kontaktu z osobami mającymi wiedzę praktyczną na temat sadów eko. Orzechowe i czereśniowe. jakie stosuje się rozstawy sadzonek? czy są jakieś naturalne repelenty? co z uprawą międzyrzędzi itp. Gdzie kupić sadzonki?
Andrzej tel 696 407 326
Witam!
Ja właśnie sadzę ekologiczny sad.
Podzielę się tym co wiem:
kupić może Pan sadzonki na www.allegro.pl
Tam jest duży wybór, ale zamawia się latem - jesienią sprzedawcy wysyłają wcześniej zamówione drzewka przeważnie od października do listopada i towar jest już okrojony poprzez wcześniej zamawiających i się kończy szybko.
Najlepiej latem przeglądać oferty drzewek - jest większy wybór
Wielu ze sprzedających podaje podstawowe dane na temat właściwości danego drzewka, jego wymagań stanowiskowych, jego cech itd.
Do ekologicznego sadu trzeba wybierać drzewka odporne na choroby - o wysokim stopniu odporności.
Rozstaw drzewek zależy od gatunku i odmiany a przede wszystkim od tego, czy to odmiana wysokopienna czy niskopienna.
Wysokopienne sadzi się rzadziej, niskopienne gęściej.
Czereśnie i orzechy należą do drzew rozłożystych z natury.
Czereśnie to drzewa owocowe potrzebujące najwięcej przestrzeni.
Także orzech rośnie silnie.
Niech Pan nie sadzi orzecha blisko drzewek lub krzewów owocowych, bo nie będą rosły.
Orzech wydziela o ile dobrze pamiętam nazwę: flawonoidy które zatruwają glebę i ograniczają wzrost roślin wokół orzecha.
Z reguły szkółkarze potrafią doradzić jak gęsto sadzić sadzonki drzewek które sprzedają.
Zależne to jest jak w/w od gatunku drzewka i odmiany.
Drzewka niskopienne to sadzą co 2 metry w szpalerach, a 4 metry odległości między szpalerami. ale drzewka czereśniowe i orzechy to co 4 metry.
Czereśnie niskopienne niech Pan posadzi co 4 metry.
Czereśnie wysokopienne co 10 metrów drzewo od drzewa.
Czereśnia wysokopienna potrzebuje 20m2 powierzchni wokół pnia.
Nie wiem czy Pan wysokopienne dostanie. Rosną duże i piękne, ale zbiór czereśnie utrudniony przez wysokość drzewa, z kolei pod dużym, wysokim drzewem jest miejsce na wypasanie bydła i nie musi Pan kosić. W dodatku ma Pan dwa w jednym: sad i pastwisko.
Nie wiem czy Pan wie, ale dopłaty do orzecha są niższe niż do owocowych.
Orzecha można sadzić rzadziej niż owocowe, ale za to mniej dopłat Pan za niego dostanie.
Czyli oszczędzi Pan na sadzonkach, bo mniej potrzeba na hektar, ale z kolei straci Pan nieco na dopłatach unijnych.
No i orzech owocuje późno. Tzn. niech Pan sprawdzi w internecie u szkółkarza w którym roku życia będzie owocował orzech otrzymany z sadzonki, bo np. posadzony z nasienia to dopiero po 15 latach!
Reasumując: sadzić czereśnię co 4 metry
orzecha można co 5m
Orzech jak najdalej od owocowych.
Aby nie kosić - posadzić wysokopienne drzewa i pod nimi wypasać bydło.
A jeśli chce Pan kosić - to zostawia Pan pas 4metry między szpalerami drzew i sieje tam koniczynę by dodatkowo użyźniła ziemię. Może być z domieszką traw.
potem kosi Pan trawę i ma paszę dla bydła albo na sprzedaż.
Chętnie przyjmę tę trawę jak Pan z Mazur jest :)
A propos uźyźniania - najlepszy obornik krowi pod drzewa owocowe.
Repelenty naturalne są. Jest taka lista repelentów dopuszczonych do stosowania w sadach ekologicznych
Chyba dostał Pan odpowiednie wskazówki razem z papierami z jednostki certyfikującej Pana gospodarstwo, albo dostanie Pan gdy się Pan zgłosi do niej z wnioskiem o certyfikację.
Sadzonki najlepiej kupować u szkółkarzy w Pana okolicy, bo z reguły mają oni odmiane dostosowane i zahartowane do danego mikroklimatu w danej okolicy.
Niezdrowo jest kupować od szkółkarzy z południa jeśli mieszka się pod Suwałkami, ale odwrotnie jest okay - bo region Suwałk to zimny region i jeśli tutaj dana odmiana nie wymarza - to tym bardziej nie wymarznie na południu Polski.
Jeśli mieszka Pan w ciepłym regionie Polski - to może Pan sadzić wczesne odmiany, ale jeśli w zimnym regionie - to lepiej późne odmiany tzn. późno kwitnące by wiosenne przymrozki nie ścięły kwiatów, bo wówczas nie będzie owoców.
A... i niech Pan zwraca uwagę na to, czy kupuje Pan odmianę samopylną czy cudzopylną, bo cudzopylna potrzebuje odpowiedniego zapylacza.
Warto też dogadać się z jakimś pszczelarzem by postawił u Pana w sadzie ule.
No bo ktoś te kwiaty musi zapylić, aby zawiązały się owoce.
Inna ewentualność nabycia sadzonek: kupno przez internet. Wprost od producentów lub via allegro. Allegro to bezpieczne zakupy i tam bardziej uważają co sprzedają klientom.
Kurcze - dużo napisałam, a to nie wszystko co wiem, ale śpiąca jestem.
Mam nadzieję, że Panu pomogłam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
