Wysłany: 2010-03-01, 18:57 świnie tuczniki jak to robią
witam. cały czas zastanawia mnie pytanie jak to robia duze fermy ze u nich tucznik rośnie do 6-ściu miesięcy a u mnie dochodzi do 9 miesięcy. bede wdzieczny za tę informacje. pozdrawiam
Stawiasz paśniki wsypujesz pasze na zapotrzebowanie na jeden dzień i masz z głowy.Ja daję też 2 razy dziennie pasza zawiera pszenżyto, jęczmień i pszenicę i trochę żytka do tego otręby pszenne i premixsy sano
Stosują paszę granulowaną i tylko to jedzą do samej śmierci u mnie tucznik osiąga 120kg w ciągu 7-8 miesięcy
To też kiepski wynik. Powodów przez które macie takie słabe wyniki może być kilka : nieodpowiednia jakościowo pasza, słaba genetyka w stadzie podstawowym, przebyte choroby, nieodpowiednie warunki w chlewni - zimno, ciemno,powietrze pełne wilgoci i duże stężenie gazów ( amoniak, siarkowodór ).
Przejście z systemu dawkowanego zadawania paszy na do woli - paśniki, skraca tucz.
Jeżeli macie dobre warunki w chlewniach to problem jest w paszy i/lub genetyce.
Nie mam dużej hodowli, rocznie odstawiam około 350 tuczników ale mnie tucznik sprzedawany jest 5-5,5 miesiącu życia o wadze około 115 kg.
jest wiele przyczyn osiagania takich wyników na fermach przemysłowych. Polskim rolnikom wiadomo wiaedzy i wykształcenia nie brakuje przecież ale moim zdaniem ich sukces tkwi w specjalizacji sa tam zatrudniani zootechnicy którzy zajmuja sie tylko trzoda chlewna i z tej racji juz przez sam fakt obcowania sa ogromnymi fachowcami, Nie załuja tam na opieke weterynaryjna. Zywienie jest oparte na scisle okreslone obliczone i zaaplikowane pasze granulowane a jest tez uwzgledniane okreslony wiek i etap rozowju. Waznym aspektem jest odpowiednie policzenie ile powierzchni przysługuje danej swini. Sa to gospodarstwa jesli mozna tak nazwac nastawione na zysk , o wysrubowanych normach gdzie bardzo wazna ceche odgrywa genetyka. To ona decyduje w głównej mierze o liczbie odstawionych prosiaków od lochy oraz ich przezywalnosci , stosuja tam nasienie najwyzszej jakosci.
W ameryce sa dozowlone hormony w paszach przez co jeszcze szybciej rosna , w UE sa zakazane ale tak naprawde jaka mamy gwarancje czy tak jest. Kolejna sprawa jest np karmienie Tłuszczem z restauracji , tak jak w irlandii , smieszne było wywieszanie w sklepach notki ze mięso nie pochodzi z irlandii a w polsce choc o tym sie nie mówi tak samo sie poczyna i nie wszyski przepalony olej jest przerabiany na biodisel
podobno w internecie robi ostatnio furore film pigs biznes, sam nie widziałem trudno sie odnosic ale napewno zobacze
warto odwiedzic strone poldanoru przechlewo ,lub smithfildu inwestycje wykonana w ramach umowy offsetowej za F 16
konczac mozna sie nie zgadzac z takim sposobem trzymania zwierzat ale niestety ludnosc swiata bedzie rosła dramatyczne a trzeba bedzie to jakos wykarmic wiec i liczba takich chlewni bedzie rosnac bo nie ma co mówić jak ważne jest dla człowieka białko zwierzące
ok jestem w trakcje budowy nowej chlewni to jakimi paszami premiksami z jakiej firmy je karmicie a jezeli chodzi o genetyke to maciory zapładniane sa sztucznie rasa DUROK
Lochy mam czysto rasowe pbz oraz mieszańce pbz x wbp a co knura to pietrain x duroc i to niezależnie czy krycie naturalne czy inseminacja. Co do pasz czy koncentratów to mam koncentraty z ekopaszu, stosuje je od kilku lat i nie narzekam. Po za tym znajomi też odstawiaja tuczniki 5-6 miesiącu życia i mają różne koncentraty : sano , ekoplon, golpasz i niesłyszałem od nich żeby trzymali tuczniki dłużej niż 6 miesięcy.
wojtek_dafxf105 a jaką chlewnię budujesz? Porodówka, tuczarnia, system ściólkowy czy ruszta , na ile sztuk ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum