u mnie w rodzinie kupili bizona zo 56 z 86 roku i tak zapewniali ze wszystko bedzie dobrze a przed sezonem jak go szykowali to normalnie smar oske zjadl wszystkie lozyska byly zardzewiale wiec szystko kompletnie wymienili kombajn przez pierwsze 3 lata niemial zadnej awari tylko codziennie smarowali go w tym roku skosil 60 ha i pekl nazwe to wal pedny hedera chodzi mi o to co napedza heder tam gdzie sie podlacza heder a tak pozatym nic teraz bedzie robiony bo wiadomo ale jezeli chodzi o komajn to polecam bizona zo 56 albo claasa dominatora 98 sl mam takiego i maszyna nie do zajechania
Wysłany: 2010-03-21, 10:11 Kombajn International 431
Panowie dwa dni temu zrobiłem 500 km i na nic, taki żal że masakra malowane zardzewiałki no nie można kupić dobrego kombajna nieśmaglowanego. Szukałem daleko a wczoraj rano znalazłem 20 km od siebie sprowadzony kombajn.
Jest nim Case International 431 silnik 6 cylindrowy sieczkarnia lakier oryginalny nie zardzewiałek jak inne które widziałem od niemca wszystko wygląda jak się należy, tylko problem tkwi w tym, jak to z częściami. Do tej pory to jedyny konkretny kombajn i kosa robocza 3m. Z kolesiem co ma kombajn podjechałem i mówi że wygląda na dobrą maszyne.
Bo silnik i skrzynia to spokojnie bo to perkins czyli się naprawi jakby coś, tylko jak z paskami i łożyskami,
jak kupuje się to pasują do większości kombajnów?
Paski kupuje się na wymiar?
ma ktoś takieco International'a?
Prosze o szybką odpowiedź bo nie wiem czy kupować :)
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 30 Sie 2009 Posty: 32
Poziom: 4
HP: 0/61
0%
MP: 29/29
100%
EXP: 5/11
45%
Wysłany: 2010-07-02, 20:51
Witam,
Jeżeli jeszcze nie kupiłeś to polecam volvo. Najlepiej model s830, jest to wydatek ok. 15tys. Kombajn bardzo prosty w budowie i obsłudze, a mimo to bardzo dobrze doczyszcza zboże, jest też stosunkowo mało awaryjny. Ja mieszkam na lubelszczyźnie i z częśćmi nie ma problemu, im dalej na północ tym jest ich więcej, zresztą wszystkie łożyska i paski pasują polskie z najbliższego sklepu, a wałek czy koło pasowe wytoczy najbliższy tokarz, tam nie ma nic skomplikowanego. Na korzyść volvo przemawia to, że są to maszyny sprowadzane ze Skandynawi, a co za tym idzie nie są aż tak wypracowane jak poniemieckie claasy czy mf. Mimo, że kombajn ma tylko 2,70 metra cięcia tato bez problemu w sezonie robi 80 hektarów. Wydajność kombajnu na stojącym zbożu, pszenica ok. 60q/hektar - 80min/hektar, spalanie z szarpaczem słomy 7-8 litrów na godzinę pracy. Kombajn świetnie sprawuje sie na zbożach położonych, z podrywaczami goli bez problemu i nie przesówa tak jak to robią kombajniści bizonów. Jeżeli masz jakieś pytania to pisz, jeśli tylko będę potrafił chętnie odpowiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum