Czy ktoś może przybliżyć temat od strony formalno prawnej czy te firmy postępują zgodnie z prawem?
Z tego co wstępnie udało mi się zorientować to to że w tych farmach np. w Holandii ma udział rząd a u nas nikt tego nie kontroluje i nie nadzoruje i powstaje pytanie. Jak się zgodzę na postawienie wiatraka umowa jest na 29 lat a firma ogłosi upadłość po 5 to ja zostaję ze wrzodem na polu muszę zapewnić prawidłową konserwację i eksploatację a firma się zwinie więc moim zdaniem powinien tutaj w naszym terenie wejść Tauron jako gwarant że to będzie działało niech ktoś się jeszcze wypowie na ten temat najlepiej taki co już wiatraki ma i jak to działa w praktyce?
U nas właśnie kończą budowę fermy, Upadłość mało prawdopodobna, wiatrak zwraca się w 7 lat więc zyski ze sprzedaży prądu są ogromne. nie słyszałem o kruczkach w umowach niekorzystnych. Osobiście jej nie widziałem ale mam kawałek drogi na polu i w tej umowie nie ma nic szkodliwego dla rolnika, przed budową słyszałem wiele mitów na ten temat jak np. po 30 latach odbiorą ci działkę, pod wiatrakiem nic nie rośnie, pszczoły zostaną zabite przez śmigło(pszczoła lata do 15-20m w górę).
zalety fermy dla mnie to kilkaset zł rocznie za drogę na rogu pola (kilkadziesiąt m2), utwardzony dojazd do prawie wszystkich pól, wysokie odszkodowanie za zniszczone plony podczas budowy dróg (sypali ziemię na pola którą potem mi przywieźli w wyznaczone miejsce).
negatywne aspekty - problemy w żniwa z przejazdem podczas budowy dróg dojazdowych ale teraz jest jak na autostradzie :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum