a moim zdaniem jest za dużo kombajnów i wszyscy młócą za wcześnie niedojrzałe zboże albo za wilgotne . u tych co młóce na końcu żniw najlepiej wszystko działa a w życie to starczy wtedy 900 obr i żadnych dywanów nie ma
a moim zdaniem jest za dużo kombajnów i wszyscy młócą za wcześnie niedojrzałe zboże albo za wilgotne.
DOKŁADNIE zgadzam sie z tym w 100% tylko tak 900 obrotów starczy ale przy życie.. jak masz gruby kłos pszenżyta dobrego pszenzyta podkreslam... to taka iloscia obrotów to mozesz sobie.......noo nie dokoncze musi byc te 1100 na pustej młocarni i 1050 na pełnej
Masz racie w Maju sie wezme wiesz co sasiad mi powiedzial jak kosilem u niego jak zboze sypie to sypie i do tylu a jak nie ma w klosie to niema ani w zbiorniku ani z tylu i co o tym msilicie
zaobserwowałem że nie wszystkie odmiany pszenżyta wymłacają się jednakowo ja gdy młóce pszenżyto zakladam zaślepki pod klepisko [to takie wsówane blachy z przodu klepiska] i jest ok.
Pszenżyto jare to tragedia do młócenia. Sieje to bo mam poplony, ale wymłócić to można tylko w południe w słoneczne dni, i innym czasie zawsze coś zostaje w kłoskach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum