Wysłany: 2007-12-12, 21:50 co w polskim rolnictwie się opłaca????
Witam wszystkich mam takie pytanie do was co według was najbardziej opłaca sie w polskim rolnictwie? Co doradzilibyście mi ma zaledwie 15ha pola. Moje gospodarstwo jest przystosowane do produkcji trzody chlewnej posiadam chlewnie na 150 sztuk świń. Do "świńskiego" interesu ostatni dużo dokładam jestem stratny zamierzałem przebudować chlewnie na oborę i postawić na krowy ale jest to nie możliwe ze względu na to że moja chlewnia jest zbyt wąska aby postawić w niej dwa rzędy krów. Polski chłop ma coraz gorzej świnie są tanie embargo na mięso do ruskich mieli ci wspaniali politycy znieść ale coś im to nie wychodzi. Wszyscy ci politycy to złodzieje wbijają nuż w serce polskiemu rolnictwu myślą aby co by tu jeszcze i kogo okraść. Wyniszczają mało towarowe rolnictwo już skończyli ze skupem mleka od małych producentów z burakiem to samo robią urośnie za dużo płać karę urośnie za mało płać karę. Jak sądzicie co w moim przypadku opłacało by sie uprawiać? Co sądzicie o mojej opinii o polskim rolnictwie? Pewnie wielu z was nie zgodzi się z moim zdaniem
Wysłany: 2007-12-16, 10:12 Re: co w polskim rolnictwie się opłaca????
Krystian8989 napisał/a:
Wyniszczają mało towarowe rolnictwo już skończyli ze skupem mleka od małych producentów z burakiem to samo robią urośnie za dużo płać karę urośnie za mało płać karę.
Dokładnie tak jak napisałeś. Dąży się do modelu gospodarstw rodzinnych mających 100-200ha ziemi, oraz jakąś produkcję zwierzęcą plus do tego np. produkcję serów, wędlin tak żeby za parę groszy nie oddawać wszystkich półproduktów (np. mleka) do skupu.
Mniejsze gospodarstwa też mogą istnieć, ale aby utrzymać rodzinę to trzeba będzie jeszcze albo prowadzić własną dodatkową działalność, albo pracować w jakiejś firmie.
Czasy w których miało się 3 krówki i 5 świnek na utrzymanie rodziny minęły bezpowrotnie.
Witajcie naprawdę trudna jest sytuacja jest gospodarstw o niskim areale pozostaje tylko hodowla ja też zajmuję się hodowlą trzody i też dokładam , w mojej okolicy można jeszcze dokupić ziemi , ale nie wiele sukcesem jest 2-3 ha .
Pozdrowienia
Pomógł: 74 razy Wiek: 37 Dołączył: 12 Sie 2007 Posty: 914
Poziom: 26
HP: 16/1637
1%
MP: 781/781
100%
EXP: 75/78
96%
Wysłany: 2008-08-17, 16:42
ekoszewczyk możesz dać przykład jak utrzymać się z samych dopłat, albo ile ropy kupię za dopłaty, ewentualnie czy za dopłaty za 20 ha będzie stać mnie an kupno ciągnika, lub agregatu???
Z tymi dopłatami wcale nie jest tak kolorowo jak piszesz.
A wracając do tematu to albo hodowla jakichś nietypowych zwierząt powiązana z agroturystyką albo mleczarstwo. trzoda chlewna wg mnie odpada :( Co do uprawy zboża, rzepak ale ten ostatni to nie tak kolorowo :/
ekoszewczyk możesz dać przykład jak utrzymać się z samych dopłat, albo ile ropy kupię za dopłaty, ewentualnie czy za dopłaty za 20 ha będzie stać mnie an kupno ciągnika, lub agregatu???
Z tymi dopłatami wcale nie jest tak kolorowo jak piszesz.
Od biedy to można i z samych dopłat żyć...przechodzisz na ekologię i tam masz samej podstawowej 1600zł/1ha. 1600*20=32000tys zł. 32000-24000 (na utrzymanie rodziny)=80000(na uprawę ziemi). Ale to tylko czysta teoria bo jakby naprawdę tak możne było to już dawno bym tak zrobił:P Niestety dochodzą do tego kredyty z dawnych i niedawnych inwestycji a jak wiadomo bank nam nie zrefunduje:/. Co myślicie o rentowności hodowli bydła mięsnego?
Witajcie naprawdę trudna jest sytuacja jest gospodarstw o niskim areale pozostaje tylko hodowla ja też zajmuję się hodowlą trzody i też dokładam , w mojej okolicy można jeszcze dokupić ziemi , ale nie wiele sukcesem jest 2-3 ha .
Pozdrowienia
a skad Jestes? własnie jestem na kupnie ziemi. interesyje mnie cos w poblizu Bochni, Noego Wisnicza-woj. małopolskie
Mieszkam w świętokrzyskim okolice Sandomierza obecnie handel ziemią zamroziły niskotowarówki i renty struktyralne wydaje mnie się ,ze sytuacja ulegnie zmianie po 2013 bo zmieni się polityka rolna w uni
Ja tez jestem ze Swietokrzyskiego i w moim rejonie o kupnie pola mozna zapomniec. Renty zrobiły swoje, ale rolnicy i tak uprawiają pole i nie oddadzą go chyba nigdy. Ja ratuje sie krowami rasy NCB do których biore dopłate 1170 zł do sztuki bez zadnych wymagan, a jestem producentem mleka. Choc to tylko 10000zł ale zawsze cos, to tak jakby manna z nieba spadła.
NCB to rasa Polska nizinno czarno biała w typie mleczno miesnym. Wydajnosc ma dosc wysoką, u mnie srednia od tej rasy to 5.500 czyli z dopłatą rekompensuje to hf o wydajnosci 10000l.Plus zdrowotnosc, łatwosc zacielen no i waga krów.Ze względu na dopłaty są to bardzo poszukiwane krowy w naszym rejonie.
Ja mam obore uwieziową i hf nie za bardzo sie sprawdzają, mam tez jerseye czystorasowe ,ale u hf weterynarz jest najczesciej. U nas hodują jeszcze simentale i krzyzówki z montbeliardem.W małopolskim znowu furore robi Polska Czerwona tez z dopłatami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum